American Dream ♥: Looooong Journey

8/19/2013

Looooong Journey

Finally I am here!

18 sierpnia lotem Wroclaw --> Monachium o 7:40 rozpoczelam swoja wielka przygode zycia. Byl to bardzo krotki i przyjemny lot. Z Monachium lecialam do Toronto i to byl moj najdluzszy lot (9h). Jednak najpierw musialam zapytac sie dokad mam isc, gdyz uznalam, ze nie bede sie zameczac szukaniem :P Dotarlam do swojego gate'a, ale uznalam, ze nie mam zamiaru tam siedziec przez nastepbe 2h, dlatego poszlam do restauracji. Jednak, gdy wrocilam drzwi do mojego gate'a byly zamkniete. Poczulam sie troche confused, ale bardzo mila pani stewardessa powiedziala, ze przed boardingiem otworza. Sprawdzilam o ktorej jest boarding i poszlam sobie gdzies usiasc (jednak nie w tym miejscu gdzie byl moj gate). Siedzialam i nic nie robilam.. Z zadumy wywolala mnie pani, ktora wyczytywala moje imie i nazwisko przez mikrofon- to bylo meega stresujace. Podeszlam i okazalo sie, ze przed boardingiem nalezy przejsc przez pre- check kart pokladowych. Dziwne, ze mnie wolalyy, bo bylam jednanz pierwszych osob. Nastepnie postanowilam usiasc (juz blisko wejscia). Po czym po chwili znowu mnie wolali!  Tak sie zestresowalam... okazalo sie jednak, ze pani musiala cos sprawdzic oraz wprowadzic adres mojej host family, wiec moje nerwy byly niepotrzebne ;) Lot do Toronto, dlugi, ale mi sie jakos specjalnie nie dluzyl ;) Troche spalam, jadlam, ogladalam 'The host', poczytalam, wiec bylo spoko. Juz w samolocie poczulam jak bardzo Ameryka jest inna. Wszystkie stewardessy byly mega usmiechniete, przesympatyczne, normalnie gadaly i zartowaly sobie z pasazerami!
Najlepszy byl moj ostatni lot z Toronto do Grand Rapids. Troche opozniony, ale nie duzo. Najsmieszniejsze bylo jednak to, ze lecialam takim wypierdkiem!! Najmniejszym samolotem ever, bylo 18 miejsc dla pasazerow (lecialo 16 osob) + 2 pilotow. Wgl kokpit nie byl zamkniety, wiec mozna bylo ogladac co robia piloci ;) Na szczescie dolecielismy szczesliwie i po okolo godzinie bylam juz w Grand Rapids, gdzie czekala na mnie moja h-rodzinke, z ktora spedze nastepne 10 miesiecy!

Nie chce pisac jakiegos meega dlugiego posta, wiec w natepnym napisze moje pierwsze chwile z hostami!

1 komentarz:

  1. Fajnie że podróż minęła bez większych komplikacji!
    Powodzenia!
    http://im-living-my-american-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń