American Dream ♥: Stay positive no matter what!!!

8/27/2013

Stay positive no matter what!!!

Glownym punktem dzisiejszego dnia byla integracja! Dzien moj sie zaczal dosyc pozno, ale zdazylam wyrobic sie na 14, aby spotkac sie z dwoma innymi dziewczynami z wymiany, ktore poznalam na orientation- Ania z Rosji (na zdj po lewej) oraz Tina z Norwegii (na zdj po prawej; ja jestem w srodku jakby co xd) Poszlysmy na lunch do najpieknieszego miejsca na swiecie- peachwave, moglabym tam zamieszkac (dla przypomnienia jest to frozen yogurt ♥). Spedzilysmy tam troche czasu, poniewaz oczywiscie nie moglysmy sie zdecydowac na smaki i probowalysmy kazdego <no prawie>. Potem spacerowalysmy w downtown przez jakis czas, zwiedzajac sklepy, gadajac i smiejac sie- bylo naprawde fajnie. Byl to moj pierwszy taki wypad, wiec jest dobrze.

Ogolnie jestem juz tutaj od ponad tygodnia i czuje, ze juz prawie sie zaaklimatyzowalam. Oczywiscie wiadomo jeszcze szkola, ale jestem bardzo optymistycznie i mega entuzjastycznie do niej nastawiona, wiec bedzie dobrze, nie moze byc zle! Ale chodzi bardziej o hfamily. Dzisiaj bardzo duzo gadalam z moja hmom, o wszystkim. Jest ona naprawde super i latwo sie z nia rozmawia. W domu tez czuje sie calkowicie swobodnie, wiec mozna rzec, ze pierwszy etap aklimatyzacji tutaj mam juz za soba.

Dla przyszlych wymiencow mam rade: Stay positive no matter what!!! (Nie zeby u mnie bylo cos zle, ale jakos doszlam do tego wniosku i chcialam sie z Wami nim podzielic xd)  Naprawde, bedac tutaj staram sie w kazdej rzeczy znajdywac tylko pozytywy (nie jest to wcale tak trudne jak sie wydaje). :D

Teraz ide spac, poniewaz jutro musze wstac o swicie (8!!!), bo chce zobaczyc jak moja hsis radzi sobie z jazda konna.

*to pierwsze zdjecie to moje sniadanie :p jak juz pisalam lubie robic zdjecia mojemu jedzeniu ♡

3 komentarze:

  1. Pozytywne nastawienie jest najważniejsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć! Mam pytanie. Chodzi mi o Twój angielski, a mianowicie nie w jakim stopniu rozumiesz Amerykanów, ale w jakim oni rozumieją Ciebie. Nie masz problemów z tym, że czasem nie rozumieją Twojego angielskiego?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem to raczej nie mialam sytuacji, zeby mnie nie zrozumieli, a jak cos powiem niezbyt skladnie to sama sie orientuje i mowie innymi slowami. Poza tym (nie chwalac sie :P) moja host family twierdzi, ze mowie bardzo dobrze po angielsku, wiec nie mam problemow z komunikacja. ;)

      Usuń