American Dream ♥: Easter

4/22/2014

Easter

Cofam sie troche w czasie zeby napisac cos o Wielkanocy i ostatnich dniach.
Zaczne od tego, ze tutaj nikogo prawie nie obchodzi Wielkanoc, wiec w Wielki Czwartek i Wielki Piatek musielismy isc do szkoly. Ale najlepsze, ze w Wielka Sobote byl prom. Kto wymyslil ta date, nie mam pojecia, ale musi byc mega ignorantem. W kazdym badz razie jak juz pisalam, zdecydowalam ze nie mam zamiaru isc w Wielka Sobote na prom, bo to nie czas na imprezowanie. Jednak co wydawalo mi sie najsmieszniejsze to bardzo duzo osob, ktore byly na balu w sobote, wrocily do domu okolo 12 w nocy, a rano w niedziele byly budzone przez rodzicow zeby isc do kosciola, takze nie wiem. ;)

W sobote (4/19) pracowalismy nad dekorowaniem jajek, a potem ja zabralam sie za odchwaszaczanie kwietnika przed naszym domem. Bylo tak cudownie na dworze, ze mialam juz dosc odrabiania lekcji i po prostu musialam jakos spozyc moja energie. Zaluje, ze nie zrobilamzdjecia przed i po, bo normalnie nazbieral soe woelki kubel chwastow, lisci i patykow. Pomagalam takze w przygotowaniach do wielkanocnej kolacji, na ktora przyszli nasi znajomi. Wieczorem udalo mi sie takze pojsc na Wigile Wielkanocna z moja sasiadka z czego bylam super zadowolona- nowe i ciekawe doswiadczenie. :)

W niedziele (4/20) poszlismy do kosciola cala rodzinka na Msze Wielkanocna. Po niej wrocilismy do domu i zauwazylismy, ze "krolik wielkanocny narobil na nasz trawnik!" Ach, te kroliczki. Po calym trawniku byly porozrzucane plastikowe jajka ze slodkosciami w srodku- przygotowane na egg hunt. Jednakze zanim zaczelismy wyscigi w zbieraniu jajek, weszlismy do domu gdzie znalezlismy osobne koszyki pelne slodyczy dla kazdego z nas, dzieci. Potem wyszlismy na zewnatrz, bylo cudownie, cieplo i slonecznie! ♡ I zaczelismy egg hunt. Roger ze zlamana noga zasuwal na wozku i musze powiedziec, ze bardzo dobrze sobie radzil! Wszyscy zebralismy duuuzo jajek, takze gdy wrocilismy do srodka, zaczelismy otwierac jajka i wyciagac slodycze. Takze teraz mam tyyyyle slodkosci, ze nie wiem kiedy to przejem. Juz zaczelam sie dzielic, bo nie chce jesc tego wszystkie sama, a tutaj slodycze tak uszczesliwiaja ludzi, ze postanowilam sprawiac im przyjemnosc, przynoszac ludziom jedzenie! :D
Po wielkanocnym sniadaniu moj htato razem z host rodzenstwem oraz Craigem (siostrzencem mojej hmamy) wybral sie pograc w golf. Natomiast ja i moja hmama zostalysmy w domu. Mi to pasowalo, poniewaz wyszlam na zewnatrz, usiadlam w sloncu i zanurzylam sie w cudownej ksiazce pt. "The fault in our stars." Czytalam przez jakies 2h... wreszcie! Tyle ksiazek do przeczytania, a tak malo czasu. Ogolnie odkad tu jestem, to nie mam za bardzo czasu na czytanie, bo jak wracam ze szkoly to jest juz pozno, odrabiam lekcje, jem kolacje, konce zadania domowe, mycie i ide spac! Jakos nie moge siedziec tutaj do pozna w nocy... moze to przez te wyklady mojego nauczyciela z AP Bio na temat snu, jaki to on wazny itd. Takze jak jest okolo 22, a ja mysle zeby sie do czegos pouczyc to mi nie wychodzi i ide spac. xd

W poniedzialek (4/21) po szkole mialam mecz tenisowy w Grand Haeven. Od poranka bylo naprawde cieplo i slonecznie, woec nawet przemknelo mi przez mysl, ze moze bede mogla grac w T-shircie i szortach. Ale nie, zapomnialam ze jestem w Michigan, czyli pogoda zmienia sie z minuty na minute! Ogolnie zaczelismy grac mecz (moja partnerka byla Halla- obczajajcie nasza super fote!), ale gdy bylo 4:6 <my mialysmy 4> i wlasnie bylysmy na naszym super come backu zaczelo naprawde mocno badac i zrobilo sie bardzo slisko, wiec nam przerwali. Jakie bylysmy wkurzone, no ale coz to dla naszego bezpieczenstwa blah blah blah.
Dowiedzialam sie takze, ze w piatek mamy zdjecia! Bedzie super! ♡ Dlatego tez poprosilam mojego htate, czy moglby ze mna pojechac do sklepu sportowego, gdzie bede mogla kupic spodniczke, na zdjecia oczywiscie. Na moje szczescie sklep, do ktorego poszlam mial tylko jeden rodzaj spodniczego, takze wybor zaden, ale postanowilam, ze to lepsze niz nic, takze i tak kupilam i teraz jestem gotowa na zdjecia! Jednak jeszcze pare slow o mojej sklepowej wizycie. Otoz zapytalam ske jednego z pracownikow czy maja te spodniczki itd, to potem on do mnie podchodzi i zaczyna ze mna gadac. Okazalo sie, ze on chodzi do mojej high school (ja tutaj nigdy nie moge stwierdzic ile kto ma lat, wiec juz nawet sie nie staram i o tym nie mysle). Najpierw pytal sie mnie czy jestem exchange studentem z Niemiec, bo wlasnie przyjechalo kilkanascie osob z Niemiec na 2 tygodnie, ale ja z duma powiedzialam, ze nie- z Polski. I zaczelismy gadac. To jest wlasnie niesamowite w Amerykanach, zero stresu i niezrecznej ciszy. Tak swobodnie z obca osoba nigdy nie gadalam, chlopak naprawde mega sympatyczny. Dzieki niemu moja wizyta w sklepie sportowym przebiegla 100 razy milej i ciekawiej. :) Dobra teraz bedzie dziwnie; zauwazylam ze naprawde super mi sie z nim gadalo (nie zeby cos) i wlasnie doszlam do wniosku, ze za bardzo nie gadam tutaj z chlopakami. W sensie no nie wiem, spotykam ciagle tych samych i juz za bardzo nie poznaje nowych osob, takze to pewnie to ekscytujace uczucie, gdy gadasz z kompletnie nieznana osoba, ktora obchodzi co masz do powiedzenia. Milo, milo. :)

Jutro- sroda (4/23) po pierwsze mam drugi etap na poziomie stanowym tego konkursu choralnego, ktory mielismy w marcu. Przez to ominie mnie wiekszosc dnia, a dokladniej pierwsze 4 lekcje, poniewaz musimy jechac do Jenison High School, ktora jest jakies 45min drogi od nas. Jednak zdaze na ostatnie dwie lekcje. Jakos mnie one za bardzo nie obchodza. Najwazniejsze, zebym byla na czas na kolejny mecz tenisowy! Nie jestem pewna na 100% czy bede grac, poniewaz nasza druzyna ma 22 druzyny/pary, a szkola przeciw ktorej jutro gramy prawdopodobnie nie ma az tak duzo osob, wiec zobaczymy. Na pewno bedzie super, bo to tenis. Ten sport sprawia mi tyle przyjemnosci, ze nie da sie tego opisac. Kocham ten sport bezgranicznie!♡ Jednak mysle, ze to takze kwestia osob, z ktorymi gram i naszego super trenera. Heh, wydaje mi sie, ze wszyscy trenerzy tenisowi sa mega; tutaj pozdrawiam mojego polskiego trenera tenisowego! :D

1 komentarz:

  1. Konkurs! z nagrodami!
    http://kaschaundkascha.blogspot.de/
    http://bardzonudnyblogniepolecam.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń