American Dream ♥: Late Start

11/07/2013

Late Start

Dzisiejszy dzien rozpoczal sie wspaniale, poniewaz mielismy pozny start. To znaczy, ze lekcje zaczelismy 2h pozniej i wbrew pozorom konczylismy normlanie <welcome to the us>. W takie dni duzo uczniow wychodzi na sniadanie do restauracji. Tak tez zrobilam i ja. Napisalam do mojej new friend Erin, ktora poznalam na spotkaniu Fashion Club i zalatwione! Poszlysmy do deBoer bakery, czyli holenderskiej piekarni- restauracji. Mnostwo osob w szkole mowilo mi, ze to miejsce jest mega super, a jedzenie jest wysmienite. Szczerze? Bylo to najlepsze sniadanie jakie kiedykolwiek jadlam <3. Zeby slinka Wam pociekla to opisze moje wspaniale Blue Raspberry Bliss Cakes. Byly to dwa nalesniki, miedzy ktorymi byl roztopiony serek mascarpone. Na gorze byly cieple maliny i jagody. To wszystko bylo posypane homemade granola oraz cukrem pudrem. YUMMMY Totalnie zakochalam sie w tym miejscu, szczegolnie ze atmosfera tez jest fantastyczna. Troche czuje sie jak w takich karmach w gorach (chociaz tak naprawde jest to holenderska restauracja ;) ).









Dzisiaj tez mialam probe po szkole, poniewaz jutro i w sobote mamy dwa ostatnie przedstawienia.
Po powrocie do domu zastalam moja hrodzinke w niezbyt wesolym humorze. To wszystko dlatego, ze moja hmom znalazla Smoky'ego- jednego z kotow, ktory zaginal pare dni temu. Niestety znalazla go zmarlego, poniewaz ktos go potracil. :( Wszyscy byli mega smutni, ale coz sie dziwic, jezeli ten kot, mimo iz czasem denerwujacy, byl z nimi przez 7 lat... 


1 komentarz: