American Dream ♥: 17 days to go

7/31/2013

17 days to go

No właśnie 17 dni ... jak ten czas szybo leci ;)

W poniedziałek wróciłam znad naszego polskiego morza. Było naprawdę super, bo codziennie była piękna pogoda i można było się kąpać ♥ 
Teraz jestem we Wrocławiu i mam czas na przepranie sie i przepakowanie, bo jutro z rana lecę na 2-tygodniowe rodzinne wakacje z moimi rodzicami i bratem. Nie mogę się doczekać, tylko, że jest pewna sprawa. Wracam 15 sierpnia, a wylatuje 18 XD Będzie ciekawie.. Na szczęście większość rzeczy już załatwiłam, ale samo pakowanie trochę zajmie i na pewno wyjdą na jaw jakieś zapomniane sprawy, którymi się trzeba będzie zająć. Na razie jednak jestem nastawiona optymistycznie. ^_^

Teraz napiszę o paru sprawach, którymi chciałabym się z Wami podzielić ;)

Prezenty dla host family. Według mnie to trochę ciężkie kupić coś dla ludzi, których sie kompletnie nie zna. Ja mam czasem problemy z kupieniem prezentów dla moich przyjaciół, których znam od dawna :P Na razie kupiłam bluzki dla dzieci z wrocławskimi krasnalami, album o Wrocławiu, torbę lnianą z napisem Made in Poland, kalendarz Polska w Akwarelach i branzoletki dla mojej host mamy z bursztynów, a dla host siostry z przywieszkami. Ogólnie szukam jeszcze jakiejś książki kulinarnej z tradycyjnymi polskimi przepisami po angielsku, bo moja host mama ma firme kateringową no i lubi gotować. Kto wie może jak się nauczy robic pierogi to włączy je do menu ;)

Moja host rodzinka. Oni sa naprawdę super, może w między czasie, jeszcze przed wyjazdem uda nam się pogadać na Skype, ponieważ oni bardzo chcą poznać moich rodziców :P Ostatnio dostałam maila od host mamy i to było mega. W połowie czytania byłam tak podekscytowana, że nie mogłam oddychać :P Otóż oni planują różne wyjazdy i postanowili mnie z nimi zapoznać. Po pierwsze na początku września pojedziemy do Chicago na 'shopping trip'! Padłam, bo wbrew pozorom do Chicago się troszkę jedzie.. Jakoś tak na Thanksgiving pojedziemy do Buffalo, NY, bo oni maja tam rodzine. "Przy okazji" zobaczymy Niagara Falls! Najlepiej jednak będzie na Spring Break, ponieważ planują wyjazd na Floryde!! Tak się cieszę, że trafiłam akurat do tej rodziny ♥
Oprócz tego napisali, że w ich okolicy atrakcją są plaże i na pewno się nimi nacieszę, bo przylatuje około 2 tygodni przed rozpoczęciem roku (zaczyna się 3 września).

Dowiedziałam się także, że cały stres związany z pakowaniem jest niepotrzebny. To wszystko dlatego, iż mój host tata we wrześniu/październiku wybiera sie do Polski i będzie 1,5h drogi od mojego domu, także w razie jakbym czegoś zapomniała, on może po to podjechać i przywieść... SERIOUSLY?!

Wbrew pozorom będę pakować się w bardzo przemyślany sposób, czyli pod hasłem "jak najmniej". Coraz bardziej okrajam liste rzeczy, które zabieram, aby mieć miejsce na skarby z USA :P

Kończąc, chce się tylko pochwalić (raczej osobom, które mnie znają osobiście), że już NIE MAM APARATU :D





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz